Południową naturalną granicę Borów Tucholskich stanowi Zalew Koronowski, zwany też Jeziorem Koronowskim. Ten sztuczny zbiornik wodny wziął swoją nazwę od małego miasta Koronowa, leżącego na trasie Bydgoszcz – Koszalin, przy drodze krajowej nr 25.
Zalew o długości 36 kilometrów ma silnie wydłużony kształt, powierzchnię około 1600 hektarów i pojemność około 81 mln m3. Jego maksymalna głębokość wynosi ponad 20 metrów. Położony jest w całości w Obszarze Chronionego Krajobrazu.
Pomysł budowy stopni wodnych na Brdzie powstał w latach 20. XX wieku. Projekt opracował w latach 1929-32 prof. Karol Pomianowski, inżynier hydrotechnik, budowniczy m.in. zapory na Dunajcu w Rożnowie i w Żurze na Wdzie. Zapora miała znajdować się 5 kilometrów na północny zachód od Koronowa. Miała być wspomagana mniejszą zaporą przy ujściu potoku Kręgiel do Brdy, a także ośmioma kaskadami na Brdzie i podpiętrzonymi jeziorami polodowcowymi Białe, Lipkusz, Stoczek, Piaseczno, Strzemno, Turzynek i Krzywe Kolano. Głównym inwestorem miała być elektrownia „Gródek”. W 1933 roku wykonano zdjęcia tachimetryczne. Niestety, kryzys ekonomiczny i związane z nim problemy finansowe spowodowały odłożenie prac, a późniejszy wybuch wojny całkowite ich zaniechanie.
W 1946 roku prof. Pomianowski wraz z inżynierem Alfonsem Hoffmannem na zlecenie Zjednoczenia Energetycznego Okręgu Pomorskiego wykonali nowy, znacznie bardziej rozbudowany projekt. W 1952 roku Warszawski „Energoprojekt” pod kierownictwem inżyniera Józefa Dębskiego opracował dokumentację techniczną projektu. Była to jedna z największych inwestycji budowlanych pierwszej pięciolatki. Miała w znacznym stopniu rozwiązać problemy z ustawicznym niedoborem energii elektrycznej wobec rozwoju elektryfikacji kraju.
Abstrahując od aspektu gospodarczego i technicznego inwestycji, skutkowała ona szeregiem zmian w środowisku naturalnym. Zaczęła się formować linia brzegowa zbiornika, z największym natężeniem tuż po jego napełnieniu. Masy wodne powodowały powstawanie osuwisk, pojawiały się wycieki, małe zbiorniki w zagłębieniach bezodpływowych, mokradła i zabagnienia. Na samym zalewie powstawały pływające wyspy, tworzące się z kawałów wierzchniej warstwy gleby, odrywających się od podłoża. Praca elektrowni sprawiała, że zmieniał się poziom wody, która falując wywoływała erozję brzegów.
W ciągu wielu lat strefa brzegowa uległa spłyceniu i zaczęła zarastać. Sztuczny zbiornik stopniowo nabrał cech jeziora naturalnego. Od lat jest systematycznie zarybiany, stał się też miejscem gniazdowania wielu gatunków ptactwa wodnego i bytowania szeregu gatunków zwierząt ziemnowodnych. Otoczony jest lasami mieszanymi, z przewagą sosny i brzozy brodawkowatej.
Z czasem wokół niego powstało wiele miejsc wypoczynkowych.
Przedsiębiorczy mieszkańcy, będący właścicielami gruntów wokół zalewu, wciąż przekwalifikowują nieużytki na działki rekreacyjne i sprzedają je z ogromnym zyskiem. Zalew Koronowski stał się idealnym miejscem do spędzania wolnego czasu, uprawiania niemal każdej turystyki i oddawania się pasjom przyrodniczym.